sobota, 18 sierpnia 2012

Ażurowa chusta - mgielka

Po ponczo robionym na zamówienie został mi nadmiar czarnej włóczki z bambusa. Już dawno miałam zrobić lekką chustę z węzłów Salomona, a dopiero teraz, kiedy się pochorowałam i głównie leżę, zabrałam się w końcu za to. Jest bardzo lekka, bardzo mocno ażurowa i chyba właściwie pełni rolę ozdoby, bo ciepła nie daje. Niemniej jednak podoba mi się. Długo zastanawiałam się nad wykończeniem i wyszło to co wyszło, bardzo proste, bez udziwnień. Następnym razem zrobię nieco inne jednak ;)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz